Po upadku I Rzeczypospolitej, znalazły się Czulice w granicach monarchii habsburskiej (w latach 1815 -1846 należały do Wolnego Miasta Krakowa). Postanowienia Kongresu Wiedeńskiego (1814-1815) uczyniły z Czulic nadgraniczną miejscowością Cesarstwa Austriackiego aż po rok1914. W pierwszych latach XIX w. majątek ziemski w Czulicach nadal był własnością kasztelanowej oświęcimskiej Anny z Morskich Grodzickiej (1801 r.), a po jej śmierci do Jana Grodzickiego (1804 r.). W latach 1807-1808 wieś liczyła 290 mieszkańców, w tym 152 kobiety. A wśród nich było 4 osoby pochodzenia szlacheckiego i jeden duchowny. We wsi znajdowało się 40 domów (budynków) mieszkalnych. Kolejnym właścicielem Czulic był Antoni Stadnicki (ur.1774 r. – zm.1820 r.), postać nietuzinkowa, choć gospodarz raczej marny. Aktywnie działał politycznie i społecznie w czasach Księstwa Warszawskiego i Wolnego Miasta Krakowa. Był fundatorem powstałego w 1818 roku Towarzystwa Przyjaciół Muzyki oraz członkiem honorowym Krakowskiego Towarzystwa Naukowego. Warto dodać, że w 1814 r. witał On w Krakowie udającego się do Wiednia cara Rosji Aleksandra I. Po jego śmierci majątek w Czulicach wystawiono na licytację, a nowym właścicielem został profesor Adam Krzyżanowski (1785 -1847). Nowy właściciel to kolejna interesująca postać wśród dziedziców czulickich XIX wieku. Wybitny prawnik, przez większość życia związany z Uniwersytetem Jagiellońskim w Krakowie. Dziekan Wydziału Prawa, w ostatnich latach życia (1845 - 1847) rektor Uniwersytetu. Adam Krzyżanowski zmarł w Czulicah, w nocy z
12 na 13 listopada 1847 r. i został pochowany na cmentarzu w Czulicach. Majątek ziemski w Czulicach przypadł jego córce Florentynie, która w 1848 roku poślubiła Ludwika Szumańczowskiego, prawnika i absolwenta Uniwersytetu Lwowskiego, wieloletniego posła do Sejmu Krajowego Galicji oraz jednego z inicjatorów powołania do życia cenionej do dziś Szkoły Rolniczej w Czernichowie. W ostatnich dekadach XIX w. majątek czulicki był własnością rodziny Dębskich. Natomiast na początku XX w. stał się on własnością rodziny Van Wollen, w której rękach pozostał do 1945 r. Nie zabrakło w dziejach XIX wiecznych Czulic osób i wydarzeń związanych z walką o niepodległość Polski. Aktywny udział w Powstaniu Krakowskim 1846 wziął Jan Hirschberg brat proboszcza czulickiego Alojzego, wcześniej zarządzający jego gospodarstwem. Położone przy granicy austriacko-rosyjskiej Czulice były jedną z tych miejscowości, przez które biegły szlaki przerzutu broni i ochotników z terenów Galicji na ziemie walczącego z Rosjanami byłego Królestwa Polskiego. Zapewne, granicę w Czulicach przekraczali powstańcy z rozbitych przez armię carską oddziałów. Niemym wspomnieniem tych wydarzeń jest symboliczna powstańcza mogiła na miejscowym cmentarzu parafialnym. Najprawdopodobniej są w niej pochowani powstańcy z rozproszonych oddziałów gen. M. Langiewicza, z którzy zginęli w potyczce stoczonej z Rosjanami 21 marca 1863 roku pod Czernichowem. Według publikacji z 1868 roku jednym z pochowanych powstańców jest Węgier o nazwisku Bettel. Początek XX wieku przyniósł Czulicom szereg istotnych dla jej mieszkańców zmian. Z inicjatywy Wilibalda Feliksa van Wollena, jego teścia Franciszka M. Dołkowskiego, proboszcza Andrzeja Bielskiego oraz miejscowych gospodarzy m.in. Jan Miechowicza i Jan Gadacza utworzona została jednostka Straży Ogniowej, do której należało 19 strażaków. W roku 1911 wybudowano dla niej drewnianą remizę. Na przełomie 1911/1912r., przy znaczącym wsparciu dworu, powstało Koło Młodzieży, które później przekształciło się w Koło Młodzieży Wiejskiej. Ten systematyczny rozwój społeczny przerwał wybuch I wojny światowej. Rok 1914 okazał się jednym z najtragiczniejszych w dziejach Czulic, a działania wojenne na przełomie listopada i grudnia tegoż roku przyniosły tej miejscowości niewyobrażalne wręcz straty i zniszczenia. O wydarzeniach tych dziś świadczą dwie mogiły żołnierzy poległych w walkach 1914roku. Po odzyskaniu niepodległości, w czasach II Rzeczypospolitej (1918-1939), były Czulice miejscowością „tętniąca życiem”. Działały tu m.in. Spółdzielnia Mleczarska, w której produkowano znane i cenione w Krakowie masło „Jagódka”, Kasa Stefczyka, Kółko Rolnicze, Koło Pszczelarzy, Koło Sadowników, Bank Ludowy. Ważną rolę w życiu mieszkańców, pełniła działająca do dziś Ochotnicza Straż Pożarna. W Czulicach działało również Koło Młodzieży Wiejskiej oraz Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży Żeńskiej.
Wielką rolę w rozwoju inicjatyw społecznych w międzywojennych Czulicach odegrała rodzina Van Wollen a zwłaszcza Franciszek Van Wollen i jego małżonka Maria, która była m.in. inicjatorką i organizatorką wystawienia przez młodzież z Czulic w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie inscenizacji „Hanusinego wesela” J. Cierniaka (1933 r.). W latach hitlerowskiej okupacji działały w Czulicach organizacje konspiracyjne, prowadzono tajne nauczanie. Tutaj też schronienie znalazło wielu mieszkańców „zamordowanej” przez Niemców w 1944 roku Warszawy.